Kolega Kamil z okazji przeprowadzki do miasta Wrocław, wystawił maszynę z rusztem, nasypał węgla, podpalił i zorganizował pożegnalnego grilla. Podczas zwęglania kiełbasek i przełykania lekko podgrzanego piwa, uszy wszystkich bawione były całą masą zabawnych i sentymentalnych opowieści z
indexem w tle.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz