Nieciekawie. Dziś po 5 dniach męczarni udało mi się pójść do lekarza. Tajniacko. Zapalenie ucha, zapalenie gardła, nie wiadomo skąd mega kaszel. Wynik: krople do ucha, krople do gardła, krople do nosa, antybiotyk i obowiązkowe witaminy. Na razie nic nie wykupiłem. Do kontroli chwilowo też nie planuje iść, czas ciułać jakiś grosz na ubezpieczenie.
2 komentarze:
kolejny raz upewniam sie w tym ze nie pojde do lekarza ;p
wyglądasz niewyraźnie ... :(
Prześlij komentarz