piątek, 23 kwietnia 2010

NFZ

Nieciekawie. Dziś po 5 dniach męczarni udało mi się pójść do lekarza. Tajniacko. Zapalenie ucha, zapalenie gardła, nie wiadomo skąd mega kaszel. Wynik: krople do ucha, krople do gardła, krople do nosa, antybiotyk i obowiązkowe witaminy. Na razie nic nie wykupiłem. Do kontroli chwilowo też nie planuje iść, czas ciułać jakiś grosz na ubezpieczenie.

2 komentarze:

peknieta szybka pisze...

kolejny raz upewniam sie w tym ze nie pojde do lekarza ;p

negatyw pisze...

wyglądasz niewyraźnie ... :(