Tydzień temu razem z Korą zaczęliśmy nowy rozdział naszej wspólnej przygody :D
Co to był za dzień, tyle się działo, a czas tak szybko minął. Jak mrugnięcie oka. Dobrze, że są zdjęcia (Basiu, Wojtku WIELKIE dzięki za pomoc). Nie wiedziałem, że w środku mnie nadal siedzi tyle emocji.
Wszystkim za przybycie, wsparcie, dobrą energie, pomoc przy kupowaniu piwa, wyciąganie "małpek" z każdej kieszeni, naznaczanie markerami, nieziemsko smaczną pizze, chowanie kości za Chopina, pyszne słodkie KW, rowerowy tort, niekończące się uściski, ściszanie i podgłaszanie muzyki, karmienie Kierdy...
DZIĘKUJEMY
P.S. Ślub braliśmy 11maja, żle ustawiłem datę w aparacie ;) :D























































Brak komentarzy:
Prześlij komentarz