Zgryw z karty. Ostatnio ponownie głównie samuraja przy sobie mam, ale coś się znalazło. Urodziny dziadka, bobas, przyszły tandem Gosi i Bartka, układanki, worek odkurzacza wyciągnięty po ponad pół roku (i maszyna zaczęła działać). No i oczywiście pizza :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz