piątek, 6 sierpnia 2010
Kiwacz
Piesek. Wierny, kiwający się towarzysz podróży. Był jeszcze
Tomasz
a w drodze powrotnej Kora. Była też kąpiel w przyjemnie chłodnym jeziorze Niesłysz, szybkie frisbee i zakupobranie po powrocie.
fot.
Tomasz
2 komentarze:
Adam
pisze...
Kiwacze rządzą ! Pozdrawiam !
7 sierpnia 2010 14:24
negatyw
pisze...
Mi również było bardzo miło :)
8 sierpnia 2010 12:03
Prześlij komentarz
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
2 komentarze:
Kiwacze rządzą ! Pozdrawiam !
Mi również było bardzo miło :)
Prześlij komentarz