poniedziałek, 30 stycznia 2012
Berlin'12
Zoologischer Garten, Alexanderplatz, Brandenburger Tor, Potsdamer Platz, Die Kastanienallee, Bulowstrasse, Grune Woche to kilka miejsc, które ku zdziwieniu pytanych o drogę tubylców udało nam się zwiedzić pieszo. Do tego szynszylinka o wzmożonej nocnej aktywności, bolące plecy i stopy, mróz, zbyt wcześnie zapadający zmrok, nużące przejażdżki metrem i jeszcze raz mróz. To były intensywne cztery dni, które dziś niestety dobiegły końca. Bardzo dziękujemy Dorocie za kozacki nocleg i Magdzie za karkówkę :D
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarz:
Cała przyjemność po stonie Magdy i karkówki również :)
Prześlij komentarz